Książka opowiada prostym, lecz przez to tym bardziej poruszającym, językiem, o doświadczeniach autorki, która w momencie wybuchu II wojny światowej miała 10 lat i była uczennicą jednej z warszawskich szkół powszechnych.We wrześniu 1939 r. mieszkała z rodzicami i braćmi przy ul. Nowiniarskiej. Po wybuchu wojny całą rodzinę przesiedlono do getta, gdzie mieszkała aż do wybuchu powstania. Przez pewien czas ukrywała się w bunkrze przy ul Miłej 3. W maju 1943 r. została wywieziona do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Wyzwolenia doczekała w obozie Neustadt-Glewe, gdzie trafiła po obozowej gehennie obejmującej KL Auschwitz i KL Ravensbrück. Większość najbliższej rodziny wojny nie zdołała przeżyć.Dopisana w 1986 r. 30-to stronicowa "Wyprawa w przeszłość" opisuje wrażenie po odwiedzeniu miejsc, w których spędziła dzieciństwo i przeżyła najstraszniejsze chwile w czasie okupacji. Jak mówi autorka: "Pierwszą swą podróż do Polski odbyłam po czterdziestu latach i nazwałam ją ‘Wyprawa w Przeszłość - Polska 1986’. Podróż ta zaowocowała wieloma posunięciami w moim życiu. I nie tylko w moim, bo nasz starszy syn Yakov Gilad, wraz z kompozytorem i śpiewakiem Yehudą Polikerem, stworzył wówczas jedną ze swych najlepszych płyt Popiół i kurz. Napisał piękną piosenkę: Dokąd ty jedziesz/tam nikt nie czeka/ wieczność to tylko/popiół i kurz...".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jest 24 listopada 1947 roku. W gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie zbiera się Najwyższym Trybunał Narodowy, który ma sądzić nazistowskich zbrodniarzy. Proces uważnie śledzą byli więźniowie obozów koncentracyjnych, a także polskie i amerykańskie media. Na salę wprowadzani są kolejni oskarżeni. Wśród nich brakuje jednak Johanny Langefeld - byłej strażniczki obozów w Ravensbrück i w Auschwitz. Oskarżona uciekła. Parę lat później zaczną chodzić słuchy, że ktoś pomógł jej uciec. Obiegną Kraków relacje tak nieprawdopodobne, że trudno będzie dać im wiarę.Bo czy naprawdę mogło być tak, że Johannę Langefeld uwolniły z Montelupich dawne więźniarki Ravensbrück? Ofiary miałyby uratować kata? Takie rzeczy się przecież nie zdarzają. Książka Marty Grzywacz to opowieść o jednej z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych postaci nazistowskiego systemu zagłady.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Oddając w ręce Czytelników tę niezwykłą książkę nie mogę obiecać Państwu łatwej lektury. Przeciwnie - nie jeden raz żal ściśnie wam gardło i w oczach pojawią się łzy uniemożliwiające czytanie.Tak strasznych cierpień, tylu okrutnych zbrodni nie wymyśliłby najbardziej pomysłowy scenarzysta filmów grozy. A przecież wszystko to wydarzyło się naprawdę. Zbrodnie hitlerowskiej medycyny są tak odrażającym epizodem współczesnych dziejów, że wręcz odruchowo spychamy wiedzę o nich na peryferie świadomości. Do dziś świat bez powodzenia szuka odpowiedzi na podstawowe pytanie - dlaczego cywilizowany i kulturalny naród niemiecki, żyjący razem z innymi w sercu Europy od kilkunastu wieków, został na czas tych kilkunastu lat owładnięty tak szaleńczym bestialstwem, że sam postawił się poza marginesem człowieczeństwa? Wydaje się, że nigdy nie pojmiemy, czemu doszło do tych strasznych zbrodni".
Wspomnienia z obozów koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen. Stanisław Grzesiuk z właściwym sobie humorem, szczerością i bezpośredniością portretuje nazistowską machinę pracy i śmierci. I próbuje opowiedzieć o cenie człowieczeństwa w miejscu, które z niego odzierało.W maju 1958 roku książka trafiła do księgarń i natychmiast zniknęła z półek. W bibliotekach czekało się w kolejce nawet rok. Czytelnicy pisali do autora z prośbą o interwencję. O książce dyskutowali szeroko byli więźniowie, a Grzesiukowi wytoczono proces o zniesławienie, który zakończył się ugodą. Po latach tekst porównano z rękopisem i przywrócono wszystkie fragmenty usunięte przez cenzurę i wydawcę przy pierwszej publikacji. Wydanie zawiera fragmenty najważniejszych recenzji oraz wypowiedzi samego autora o książce.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni